Kilka dni temu otrzymałam kolejną paczuszkę z dobrociami od Makeup Geek.
Miałam wybrać sobie 5 pigmentów, 4 eyelinery żelowe i 10 cieni. Tym
razem postawiłam na kolory, a co z tego wynikło możecie zobaczyć poniżej
:)
Pigmenty:
BLITZ- metaliczna miedź
NIGHTLIFE- nazwałabym ten kolor metalicznym taupe, w pięknym ciepłym odcieniu :)
VEGAS LIGHTS- bardzo drobny, pięknie połyskujący brokat w miedzianym kolorze. Konsystencją przypomina słynną Utopię
KRYPTONITE- Cudowna połyskująca oliwka <3
AFTERGLOW- Jasny, kremowy błyszczący cień, idealny do rozświetlania wewnętrznego kącika
Żelowe linery:
POISON- Nietypowy matowy eyeliner w ciemnoczerwonym kolorze
ELECTRIC- Elektryczny niebieski, bardzo intensywny kolor. Matowy.
MYSTIC- Metaliczna chłodna mięta. Najbardziej miękka konsystencja z wszystkich linerów.
RAVE- Metaliczny bardzo chłodny brąz. Coś pomiędzy złotem a srebrem.
Cienie do powiek:
NEPTUNE- Słynny już cień MUG w kolorze chabrowym- matowy
BURLESQUE- Piękne połyskujące bordo
MANGO TANGO- Satynowy koralowy cień. Piękny <3
COSMOPOLITAN- Brzoskwinka ze złotym połyskiem
CHICKADEE- Matowy jasnopomarańczowy cień
SHIMMERMINT- Połyskująca mięta, bardziej w stronę zieleni
POISON IVY- Satynowa oliwka. Cudny odcień
DIRTY MARTINI- Matowa oliwkowo-butelkowa zieleń. Czegoś takiego szukałam <3
ENVY- Ciemna, głęboka, chłodna zieleń z połyskiem
MOONDUST- niezwykle trafiona nazwa, taki księżycowy pył- metaliczny chłodny beż. Uwielbiam <3
Nie mam ostatnio zbyt wiele czasu, a nawet głowy do malowania, ale myślę, że niedługo będę twórczo testować nowe nabytki :)