niedziela, 31 maja 2020

Boho Green Makeup Liquid Foundation- nowy podkład płynny BOHO- pierwsze wrażenia

Cześć!

Od niedawna mam możliwość testowania nowego na naszym rynku podkładu od Boho Green Makeup. Z racji tego, że nie jest to zbyt popularny produkt postanowiłam napisać Wam o nim kilka słów. Jeśli nie znacie marki odsyłam do posta o BOHO.

Na wstępnie zaznaczam, że nie będę się rozpisywać- postaram się krótko, zwięźle i na temat. Dodam też, że to nie jest recenzja, a pierwsze wrażenie.


Podkład w płynie od Boho to produkt z naturalnymi składnikami (w tym 24% składników organicznych), wegański, z certyfikatem Cosmebio. Kosztuje niecałe 110 zł i występuje w 6 kolorach. Ja wybrałam odcień 02 Ivoire.
Znajdziecie go na stronie OneOrganic i tam też odsyłam chętnych do przeczytania składu.


Boho Green Makeup Fluid Foundation


Fluid Foundation ma pojemność 30ml i zapakowany jest w buteleczkę z matowego szkła z pompką.
Prezentuje się bardzo ładnie, pompka działa bez zarzutu :)

Fluid ma konsystencję raczej gęstą, kremową. Najlepiej się rozprowadza podczas wklepywania niż rozcierania, dlatego do nakładania polecam gąbeczkę lub palce z naciskiem na to drugie :) Wklepujemy, nie rozcieramy ;)  Z pędzla bym raczej zrezygnowała w jego przypadku.

Krycie raczej małe, do średniego, ale można go stopniować. Zapach podkładu jest dosyć mocny, słodkawy. Nie do końca mi odpowiada, natomiast z relacji innych wąchających go osób wiem, że całkiem im się podobał. Na szczęście (dla mnie) zapach szybko się ulatnia :D

Jeśli chodzi o kolorystykę, to odcień 02 jest całkiem fajnym, naturalnym kolorem. Zdecydowanie ciepłym, bez różowych tonów. Dla mnie okazał się lekko zbyt ciemny, dlatego mieszam go z Revlonem 150 i wtedy daje radę :) Porównanie wszystkich kolorów znajdziecie tutaj, natomiast ja przygotowałam dla Was porównanie z innymi jasnymi podkładami. Podkład Boho odrobinę oksyduje po nałożeniu.

Od Lewej: Boho Liquid Foundation 02, MAC Studio Fix NC12, Revlon Colorstay 150, Golden Rose Total Cover 02, Estee Lauder Double Wear 1W1, Skin79 Krem BB Orange


Na twarzy daje lekkie, wilgotne wykończenie. Nie zastyga na sucho więc wydaje mi się, że najlepiej się sprawdzi na cerach suchych lub dojrzałych. U mnie, na cerze tłustej jest trochę zbyt mało trwały, natomiast po zmieszaniu z Revlonem Colorstay sprawdza się świetnie i w takiej formie go używam :) 



Na zdjęciu makijaż wykonany w 100% kosmetykami Boho Green Makeup

Lista kosmetyków Boho:
Podkład Fluid Foundation 02
Puder Mineral compact 02
Korektor w sztyfcie 02 i 07
Konturowanie Terra Cotta 09
Rozświetlacz 01
Kredka do brwi 301
Kredka do oczu i ust 01
Kredka do ust 02
Cienie 102, 205, 105
Rusz do rzęs Jungle Mascara

niedziela, 3 maja 2020

Po co nam brwi? Do czego służą brwi?

Niewątpliwie brwi, kiedyś traktowane po macoszemu, jakiś czas temu stały się ważnym elementem naszego makijażu. Zastanawialiście się kiedyś dlaczego w dobie wręcz społecznego przymusu depilacji włosków na praktycznie całym ciele, od naszych brwi wymaga się bujności, gęstości i idealnej linii? Do czego tak naprawdę służą brwi?



Ochrona

Brwi znajdują się na wypukłej części kości czołowej, tuż nad oczodołami. Dla naszych przodków rolą brwi była ochrona oczu przed spływającą wodą (deszczem) lub potem, a także krwią w przypadku skaleczenia się w głowę.  Dlatego właśnie nasze brwi mają kształt "daszka"- aby idealnie odprowadzać wilgoć z dala od oczu :)



Funkcja informacyjna

Za sprawą połączenia z wieloma mięśniami twarzy brwi pełnią ogromną rolę w tworzeniu grymasów twarzy. Informują zatem o stanie emocjonalnym ich posiadacza- przykładowo uniesione oznaczają zdziwienie, a zbliżone do siebie zwiastują złość. Dlatego tak ważne jest odpowiednie nadanie brwiom kształtu, który sprawi, że twarz będzie wyglądała na rozluźnioną i neutralną. Grymasy pozostawmy mięśniom i emocjom ;) Z drugiej strony umiejętne wyprowadzenie brwi często pozwala zatuszować niepożądany wyraz twarzy. 


Rozpoznawanie twarzy

w 2013 roku naukowcy z California State University opublikowali badania z których wynika, że brwi mają tak samo duże znaczenie w rozpoznawaniu twarzy jak oczy czy usta. Oznacza to, że mając przed oczami bliską lub znaną osobę bez brwi, możemy mieć problem z jej rozpoznaniem, a oglądając dwa zdjęcia obcej osoby- jedno normalne, a drugie z cyfrowo usuniętymi brwiami nie będziemy mieli pewności czy to ta sama osoba :) Niesamowite prawda?



Znak rozpoznawczy

Na pewno znacie wiele osób, które słyną ze swoich brwi. Frida Kahlo? Cara Delevingne? Breżniew?  Emilia Clarke jest proszona podczas wywiadów o "zatańczenie" swoimi brwiami, które są wybitnie ekspresyjne :)



Stan zdrowia

Na koniec dość istotna informacja. Brwi (oraz włosy) jako pierwsze pokazują symptomy problemów zdrowotnych oraz niedoborów. Nagłe pogorszenie stanu brwi, mocne wypadanie włosków i przerzedzenie często zwiastują na przykład schorzenia tarczycy. Jeżeli coś niedobrego dzieje się z Twoimi brwiami, warto udać się do lekarza i zrobić podstawowe badania.




piątek, 1 maja 2020

Brązowy Cukier- recenzja palety Glamshop

Hania Knopińska idzie jak burza ze swoimi kosmetykami,  non stop pojawiają się nowości, ja jestem pod ogromnym wrażeniem  :)

Jakiś czas temu Glamshop wypuścił cztery z wielu zapowiedzianych palet monochromatycznych.  Po wielu pozytywnych recenzjach ultramatów i ultrapereł z kalendarza adwentowego postanowiłam odłożyć na bok swoją mantrę " Nie potrzebuje nowych cieni " i skusiłam się na jedną paletę- Brązowy Cukier- na próbę. 



Brązowy cukier Glamshop to paleta 9 cieni w różnych odcieniach brązu. Cienie znajdują są w porządnym kartonowym, laminowanym opakowaniu z dużym lusterkiem- co jest nowością w paletach tej marki.  W środku można znaleźć 4 cienie matowe (ultramaty) oraz 5 połyskujących (4 metaliczne i 1 ultraperła).
 Wypraski są standardowej wielkości.




No to przejdźmy do konkretów:) Jak sprawuje się ta paleta? 

Cienie matowe są bardzo miękkie i dość mocno się sypią. Nie są to jednak suche, kredowe konsystencje, lecz bardziej kremowe. Cudowna pigmentacja <3

Cienie błyszczące mają różną konsystencję i wykończenie, niektóre połyskują delikatnie, inne bardzo mocno, dzięki czemu możemy uzyskać efekt na różne okazje i pory dnia :)

Kolory w palecie :

Podstawa- jasny matowy cień w dość unikatowym kolorze, nazwałabym go kolorem cappucino z domieszką brudnego różu. Jest trochę ciemniejszy od koloru mojej skóry.
Cukiernica- rdzawy, dość ciemny brąz połyskujący niebieskimi drobinkami.
Deserowy- metaliczny duochrom o szarofioletowej podstawie i cieplejszym złocistym połysku
Słód- dość ciemny,  matowy, chłodny, szarawy brąz z domieszką fioletu
Polewka- mój chyba ulubiony kolor z całej palety- foliowy beż z domieszką brudnego różu i miedzi
Posypka- największy sztos,  bardzo mocno błyszczący,  wielowymiarowy cień o ciepłej beżowej podstawie z chłodniejszymi (niebieskimi/turkusowymi) i cieplejszymi (złotymi)drobinkami
Agawa- matowy, ciemny, czerwonawy brąz
Klonowy- matową ceglasta czerwień
Syrop- klasyczna, metaliczna miedź



Fajnie, że w palecie znalazły się zarówno cienie o chłodnej jak i ciepłej tonacji.
Maty przepięknie się blendują i budują. Jedynym minusem jest mocne osypywanie,  dlatego warto zaczynać makijaż od oka.

Przykładowe makijaże w chłodniejszej i cieplejszej tonacji:

Deserowy, Słód, Posypka

Podstawa, Polewa , Klonowy, Agawa, Posypka


W przypadku cieni błyszczących podoba mi się, że mają różne wykończenia- bardziej lub mniej połyskujące, co daje wiele możliwości.  Cieniem który najmniej przypadł mi do gustu  jest cukiernica- chętnie zamieniłabym ją na dodatkowy mat 😊

A Wam jak się sprawują kosmetyki GlamShop? Napiszcie, jeśli używacie

sobota, 26 października 2019

Kolorowe soczewki- pierwsze wrażenia

Nigdy nie sądziłam, że to napiszę, ale jestem #teamokulary. Gdy byłam młodsza, to myślałam sobie że to cudownie, że nie mam wady wzroku, bo gdybym musiała nosić okulary, to bym się załamała :D No ale wszystko się zmienia i niestety po 30-tce wzrok już nie ten, na szczęście żyjemy w czasach gdy wybór oprawek jest ogromny, a noszenie okularów jest, powiedzmy to wprost, modne ;)

O soczewkach nawet nie myślałam, głównie z tego względu, że moje oczy są dość wrażliwe i często podrażnione, a moja wada wcale nie jest duża, więc jeżeli nie mogę/nie chcę założyć okularów, to po prostu tego nie robię ;)

Natomiast soczewki górują nad okularami w jednej kwestii- mogą znacząco zmienić wygląd oka ;) Dlatego gdy dostałam propozycję przetestowania soczewek od sklepu Optiva, od razu pomyślałam o tych kolorowych, szalonych modelach, które można wykorzystać w charakteryzacjach.


piątek, 30 sierpnia 2019

Odżywka do brwi DIY

Regularnie nakładasz maski i oleje na włosy, a brwi traktujesz po macoszemu? Włoski na Twoich brwiach zaczęły mocno wypadać*? A może Twojej Pani Od Brwi się trochę "omsknęło" i zwęziła Ci brwi o połowę**? Albo postanowiłaś zrezygnować z "plemniczków" czy "brwi od szklanki" bo chciałabyś przestać wyglądać na zdziwioną? Lub po prostu marzy Ci się busz niczym brwi Cary Delevingne?
Jeśli tak potrzebne będzie wsparcie.
*I podstawowe badania, między innymi na hormony tarczycy.
**I zmiana stylistki...

Na rynku dostępnych jest sporo różnego rodzaju specyfików. Można wydać fortunę na słynne odżywki z bimatoprostem, testować różne odżywcze sera a nawet balsamy do ust (sic!) a babcia woła, żeby smarować olejkiem rycynowym. Ta ostatnia metoda wydaje się być całkiem fajna i naturalna, dopóki nie przyjdzie nam taplać się w tej gęstej mazi każdego wieczoru, aż w końcu przestaniemy to robić regularnie ;) (tutaj ukłony dla tych najbardziej zdeterminowanych, którzy pomimo tego są systematyczni i smarują już tak od roku)


czwartek, 22 czerwca 2017

Makijaż kosmetykami naturalnymi BOHO Green Makeup

Ostatnio przedstawiałam kosmetyki i swatche Boho Green Makeup, dziś przychodzę do Was z kolorowym makijażem wykonanym z ich użyciem- w sam raz na lato :) Lista kosmetyków poniżej



czwartek, 15 czerwca 2017

BOHO Cosmetics | Naturalne i organiczne kosmetyki kolorowe

Jakiś czas temu w niektórych Rossmannach oraz na stronie Oneorganic.eu pojawiła się nowa marka kosmetyków kolorowych Boho. Producent pochodzi z Francji i określa swoje produkty mianem "Slow Cosmetics" co między innymi oznacza trend konsumowania mniej, ale lepiej :)

Kosmetyki Boho są w 99-100% naturalne (za wyjątkiem lakierów do paznokci w których udział składników pochodzenia naturalnego wynosi w zależności od koloru 69-86%), a ich opakowania powstały z poszanowaniem środowiska naturalnego- z wytrzymałego kartonu, szkła oraz drewna.

piątek, 17 marca 2017

Testy Glamshadow i nowych pędzli Glambrush

Hania Knopińska  ostatnio nieźle się uwija z produkcją swoich makijażowych cudeniek, wiec kolekcja się szybko rozrasta. Strasznie mnie kusiły cienie i nowa, przepiękna seria pędzli więc sprawiłam sobie kilka sztuk. 

Spośród cieni postawiłam na pewniaki- kolory których często będę używać czyli neutrale i fiolety. Padło na Satynowy beż, Kolorowy dym, Chiński jedwab, Błękitny burgund oraz Indygo. 




środa, 15 marca 2017

Jak wyczyścić paletki z kosmetykami?

Jeśli posiadacie w swoich zbiorach palety cieni lub innych kosmetyków wykonane z ciemnego, matowego plastiku (np. palety Sleek, albo kasetki Inglot Freedom System) to wiecie jak łatwo się one brudzą. Po każdym użyciu na matowej powierzchni zostają ślady palców, nawet wtedy, gdy staramy się dotykać ich czystymi dłońmi. Co gorsza te resztki podkładu i pyłek z cieni niechętnie z tego plastiku schodzą. Ale jest na to świetny sposób- szybki, tani i bardzo skuteczny :)






Swego czasu nieźle musiałam się nagimnastykować próbując wyczyścić palety- woda z detergentem nie działa, a płyn micelarny usuwa tylko połowę zanieczyszczeń. Płyn dwufazowy do demakijażu co prawda usuwa ładnie brud, ale zostawia tłustą warstwę :( Nie mówiąc o zużyciu produktu....

I wtedy całkowicie przypadkiem odkryłam niezwykle skuteczny sposób na doczyszczenie palet.

poniedziałek, 21 marca 2016

Metamorfoza Adrianny

Dziś przychodzę do Was ze śpiewem na ustach i ze zdjęciami ślicznej Ady- przed i po naszym makijażu próbnym :) Podstawowe założenie to mocne oko z brzoskwiniowym akcentem i dość delikatne usta- Ada, życzyła sobie żeby ich nie powiększać na siłę, więc zrobiłam to naturalnie i w granicach "niewidoczności" ;)


wtorek, 1 marca 2016

Morskie opowieści

Chodził za mną granat ostatnio, taki ciemny i błyszczący. Ale i tak wyszło dosyć morsko, bo rozjaśniłam go pięknym "syrenkowym" cieniem Mermaid od Makeup Geek :) Wszystko ocieplone koralem "Mango Tango"


niedziela, 14 lutego 2016

Pink doll

Czy Wam też walentynki w tym roku wychodzą już bokiem? Ja się boję, że mi niedługo z lodówki wyskoczą... Nie, żebym była jakimś wojującym sceptykiem, ale po prostu już mnie ten temat męczy. Jutro będzie po wszystkim:)

Natomiast ta cała wszechobecna słodycz miłości zainspirowała mnie do popełnienia takiego, całkowicie spontanicznego i improwizowanego makijażu. Z mojej dzisiejszej weny powstało coś na kształt słodkiej laleczki :)