Natomiast ta cała wszechobecna słodycz miłości zainspirowała mnie do popełnienia takiego, całkowicie spontanicznego i improwizowanego makijażu. Z mojej dzisiejszej weny powstało coś na kształt słodkiej laleczki :)
Użyłam:
Podkład: Revlon CS 150Korektor: Catrice Liquid Camuflage 010
Konturowanie: Inglot Puder HD do modelowania twarzy 505
Róż: Inglot 82
Brwi: Golden Rose Eyebrow Powder 104
Cienie: KOBO 115, 141, Too Faced Natural Eyes- Heaven
Kreski: Biały liner Zoeva, Czarny Maybelline Lasting Drama Gel Liner
Tusz: L'oreal Volume Million Lashes So Couture So Black
Rzęsy: Ardell Demi Wispies
Usta: KIKO Unlimited Stylo 12 + Sephora Glossy Gloss
Rewelacja! <3
OdpowiedzUsuńExtra! :)
OdpowiedzUsuńSuper makijaż a oczy wyglądają perfekcyjnie. :)
OdpowiedzUsuńhttp://dressed-in-makeup.blogspot.com/
woow jakie oczy, ogromne :) przepiękny makijaż
OdpowiedzUsuńhttp://wkacikuurodowym.blogspot.com/
Niespecjalnie podoba mi się jasna kreska na dolnej powiece, ale ogólny efekt jest niezły:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie to wygląda. Choć niekoniecznie podobają mi się białe rzęsy, ale to oczywiście rzecz gustu.
OdpowiedzUsuń