Hania Knopińska ostatnio nieźle się uwija z produkcją swoich makijażowych cudeniek, wiec kolekcja się szybko rozrasta. Strasznie mnie kusiły cienie i nowa, przepiękna seria pędzli więc sprawiłam sobie kilka sztuk.
Spośród cieni postawiłam na pewniaki- kolory których często będę używać czyli neutrale i fiolety. Padło na Satynowy beż, Kolorowy dym, Chiński jedwab, Błękitny burgund oraz Indygo.

Satynowy beż- to klasyczny, neutralny beż ze złotawym połyskiem. Myślałam, że będzie trochę mniej błyszczący, coś jak Vanilla Bean Makeup Geek, ale i tak jest cudny :)
Kolorowy dym- jaśniutki duochrome, ciepła brzoskwiniowa baza i kolorowe drobinki które razem dają efekt chłodneko, fiolotowoniebieskiego błysku
Chiński jedwab- Moja miłość <3 Kolejny duochrome o chłodnej, szarofioletowej bazie i przepięknym złotym połysku. Najlepiej nakładać palcem
Błękitny burgund- jak sama nazwa wskazuje to duochrome na ciepłej, burgundowej bazie z chłodnym, błękitnym połyskiem. Również najlepiej nakładać palcem
Indygo- Jedyny mat w mojej skromnej kolekcji i żałuję, że nie wzięłam więcej :) Piękny, głęboki odcień fioletu. Niezbyt ciepły, niezbyt chłodny, a do tego cudownie napigmentowany.
Jeśli chodzi o pędzle to postawiłam na 4 sztuki,
T104- idealny do rózu <3 do konturowania również, bardzo mięciutki i puchaty
O108- klasyczny puchacz do rozcierania cieni, miękki a jednocześnie odpowiednio sztywny
O105- precyzyjny pencil brush do zadań specjalnych, idealny na dolną powiekę
O110- dość precyzyjny skośny pędzel, odrobinę grubszy niż 317 Zoeva, przez co dla mnie do kresek już się nie sprawdzi natomiast do precyzyjnego rysowania brwi owszem <3
Porządne wykonanie, dobrej jakości włosie i bardzo cieszą oko :)
I testowy makijaż z wykorzystaniem wszystkich cieni poza Błękitnym burgundem. Rzęsy: Kąciki Glamlashes
Zakochałam się, przepiękne kolory!
OdpowiedzUsuńRany jakie piękne! a jakie mocne kolory! zastanawiałam się nad rozświetlaczami od Hani i w sumie cienie też mnie kusiły, ale nie byłam przekonana...teraz wiem, że za jakiś czas się skuszę na jakieś kolory!;)
OdpowiedzUsuńPolecam, naprawdę są fajne :)
UsuńŚliczności! Trzeba będzie przetestować, lubię wspierać polskie marki ;)
OdpowiedzUsuńChciałabym umieć robić takie piękne makijaże ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCzy moglabym dopytac ktory kolor jest na dolnej powiece i na przejsciu pod lukiem brwiowym (taki cieplejszy roz-brzoskwinia sie wydaje), bo mam ten zestaw cieni i bardzo chcialabym taki piekny efekt odtworzyc :)
OdpowiedzUsuńNa dolnej powiece jest Indygo, a w załamaniu nie pamiętam dokładnie, możliwe że 312 z Inglota :)
UsuńDzieki - wprost nie moge sie napatrzec - na pewno sprobuje cos podobnego stworzyc. Zjawiskowy efekt.
Usuńśliczne kolory <3
OdpowiedzUsuń